Budowa szkieletu u kota. Koci szkielet składa się z około 250 różnych kości 3 – od maleńkich kosteczek słuchowych do dużych kości miednicznych – plus chrząstki. Cały szkielet możemy podzielić na kilka części: czaszkę, kręgosłup, klatkę piersiową, kończyny przednie i kończyny tylne. Kocia czaszka – Składa się z
Wyostrzone zmysły. Ale nie tylko ich anatomia sprawia, że koty są tak elastyczne i zwinne. To ich zdolność do łączenia tych cech fizycznych z doskonale wyostrzonymi kocimi zmysłami sprawia, że te zwierzęta są tak niezwykłymi sportowcami. Jednym z najbardziej oczywistych przykładów są ich łapy. Oprócz swojej wyjątkowej
Budowa tylnej łapy kota różni się jedynie liczbą palców. Na tylnych łapach są 4 palce. W niektórych przypadkach koty i koty mogą mieć więcej palców niż zamierzała natura. Przyczyną tego jest mutacja genetyczna, która nie wpływa na jakość życia i zdrowie kota. Wyraża się tylko w obecności „dodatkowych” palców.
Zerwanie więzadła krzyżowego u kota jest spotykane rzadziej niż zerwanie więzadła u psa. Zazwyczaj powstaje ono w wyniku przewlekłej otyłości lub urazu mechanicznego. Proces diagnostyki zerwania więzadła kolanowego u kota przebiega podobnie jak w przypadku psa. Jako metodę stabilizującą staw stosujemy m.in. TPLO i TTA.
Oczy kota umiejscowione są z przodu głowy, a nie po jej bokach. Takie usytuowanie umożliwia zwierzakom widzenie stereoskopowe, czyli dwuoczne. Dla drapieżnika, jakim jest kot, ma to ogromne znaczenie. Specyficzna budowa oczu umożliwia kotom widzenie w nocy. Kształt i kolor oczu u naszych futrzaków są różne u różnych ras. Uszy kota
. Wyobraź sobie taką sytuację. Masz kota, który nagle zeskoczył z ulubionego fotela, zawył i przeraźliwie miaucząc oraz ciągnąc tylne nogi za sobą próbuje niezdarnie przemieszczać się po domu szukając schronienia. Co się stało ? Jeśli nie miał żadnego urazu, nie został przytrzaśnięty w uchylnym oknie, nie spadł z szafy, parapetu czy balkonu prawdopodobnie doznał zatorowości tętniczej. Są dwie możliwości – albo wiedziałeś, że ma bardzo chore serce i lekarz uprzedzał o takiej możliwości, albo (co niestety jest częstsze) jest to pierwszy objaw towarzyszący ciężkiej chorobie serca, najczęściej kardiomiopatii przerostowej lub tak zwanej kardiomiopatii restrykcyjnej. Co to jest zatorowość tętnicza kotów? Po angielsku to FATE (FELINE ARTERIAL THROMBOEMBOLISM), ale tak naprawdę to rzeczywiście przeznaczenie….(ang. fate – przeznaczenie) Duży zator (czyli oderwany fragment zakrzepu tworzącego się w lewym przedsionku serca, albo uszku tego przedsionka), który wraz z prądem płynącej z lewej komory krwi wędruje przez aortę brzuszną w kierunku tylnych części ciała (tętnice biodrowe) najczęściej blokuje rozwidlenie aorty brzusznej w jej końcowym odcinku, z którego odchodzą naczynia doprowadzające krew do tylnych kończyn. Często ten zator jest tak duży, że blokuje całkowicie dopływ krwi do obu kończyn tylnych. Nazywamy go wtedy zatorem typu jeździec. Zatrzymanie krążenia w tylnych kończynach powoduje bardzo szybkie narastanie objawów klinicznych – niedowładu całkowitego lub częściowego jednej bądź obu kończyn, potworny ból, a kończyny w krótkim czasie stają zimne, opuszki są blade, sine lub czarne. Znacznie rzadziej zdarzają się zatory naczyń doprowadzających krew do przednich kończyn, czasem zator może wywoływać zawały (czyli powstanie miejsce do których nie dociera krew) nerek czy jelit, jeśli zblokowaniu ulegnie naczynie doprowadzające krew do tych narządów. Objawy są zgoła inne, czasem nawet narastający ból brzucha, tzw. ostry brzuch może być objawem ostrej zatorowości naczyniowej. Koty z rozpoznaną chorobą serca są predysponowane do wystąpienia tego typu sytuacji znacznie częściej niż zdrowe koty. Zatorowość tętnicza pochodzenia sercowego to ponad 50-60% przypadków tego problemu u kotów, a ponieważ samce są częściej narażone na choroby serca, u nich zatorowość stwierdzana jest znacznie częściej niż u samic. Trudno mówić o skłonnościach rasowych tego typu problemu, jednakże upraszczając, wszystkie koty z ryzykiem kardiomiopatii przerostowej (maine coon, brytyjski krótkowłosy, ragdoll, sfinks, devon rex, norweski leśny, syberyjski, birmański) są na liście zagrożonych. Czasem zatory powstają również u kotów bez żadnych objawów chorób serca, nie do końca wiadomo dlaczego. Postępowanie u takiego pacjenta jest podobne do sytuacji w której ratujemy kota z zatorem z chorobą serca, rokowanie jest jednak znacznie lepsze. Kot z zatorem stanowi bardzo duże wyzwanie kliniczne dla lekarzy weterynarii. Jest to niezwykle frustrujące, bo mimo ogromnego postępu medycyny weterynaryjnej w ostatnich latach, wciąż rokowanie dla kotów z niedowładem kończyn wywołanym zatorowością tętniczą jest w większości przypadków złe. Jedynie około 1 na 3 pacjentów przy bardzo dużym wysiłku lekarzy udaje się uratować. Dużo kotów jednak ponownie doznaje w krótkim czasie następnego epizodu zatorowości, zwykle już nie udaje ich się uratować. Naszym rekordzistą okazał się jeden kot, który w ciągu jednego roku zanotował sześć epizodów zatorowości kończyn tylnych. Kolejne zatory u tego samego pacjenta są po prostu dużo szybciej rozpoznawane przez opiekuna, co więcej czasem już po pierwszym epizodzie opiekun ma pod ręką leki, które może szybko podać w domu zwiększając szanse na ratunek. Diagnozę stawiamy na podstawie typowych objawów klinicznych oraz badań dodatkowych, w szczególności badania dopplerowskiego przepływów krwi na tylnych kończynach, bądź przez tętnice udowe obu nóg oraz szczegółowego badania echokardiograficznego. W badaniu klinicznym występują objawy tak zwanego 5xP (PALOR/PAIN/POLAR/PARESIS/PULSELESSNESS – BLADOŚĆ/ BÓL/ZIMNO/NIEDOWŁAD/BRAK TĘTNA). Koty oprócz zimnych kończyn, które w późniejszym etapie stają się twarde, na skutek uszkodzenia mięśni, mają także często obniżoną temperaturę ciała. PAMIĘTAJ ! KOT Z ZATOREM TO BEZPOŚREDNIE ZAGROŻENIE ŻYCIA I NIE NALEŻY ZWLEKAĆ Z WIZYTĄ U LEKARZA! TU CZAS ODGRYWA OGROMNĄ ROLĘ ! Aby potwierdzić diagnozę wykonuje się kilka badań dodatkowych, ustalenie lokalizacji zatoru oraz jego rozległości polega początkowo na stwierdzeniu braku krążenia w tylnych kończynach (palpacyjnie lub z wykorzystaniem aparatu dopplerowskiego do pomiaru ciśnienia krwi – mierzy się przepływ krwi w naczyniach obwodowych odcinków kończyn lub ocenia obecność przepływu na obu tętnicach udowych). Badanie dopplerowskie ultrasonograficzne pozwala ustalić lokalizację zatoru. Następnie wykonując badania echokardiograficzne (na ile pozwala stan pacjenta i możliwości diagnostyczne lekarza weterynarii) ustala się stopień zaawansowania choroby serca (co pozwala ustalić jakie leczenie można podjąć – mniej czy bardziej agresywne). Badanie radiologiczne wykonywane jest pod kątem oceny obecności zastoinowej niewydolności krążenia. Po wstępnej stabilizacji stanu pacjenta oraz objawów wstrząsu (tlenoterapia, leki uspokajające i przeciwbólowe, ew. leki łagodzące objawy niewydolności krążenia) stosuje się preparaty zapobiegające dalszemu narastaniu zatoru (heparyna). Należy wiedzieć, że raczej nie stosuje się leków mających udrożnić naczynia (jak w przypadku ludzi z udarami), te u kotów okazały się mało skuteczne i niekiedy zwiększały śmiertelność. Tutaj trzeba pozwolić działać naturze. Posiadamy w swoim organizmie zestaw „narzędzi” (enzymów i substancji pomocnicznych), które usuwają zatory, wymaga to jednak czasu (który zyskujemy stabilizując pacjenta i lecząc problemy dodatkowe wywołane zatorowością i ew. stabilizując chorobę, która je wywołuje – chorobę serca. Proces rozpuszczania zatoru przez naturalne czynniki krwi nosi nazwę fibrynolizy. W niektórych przypadkach wymagane jest podawanie płynów dożylnie, często również pacjenci przebywają na leczeniu stacjonarnym przez kilka godzin, nawet przez kilka dni. Może być również potrzebna stała tlenoterapia z wykorzystaniem namiotu tlenowego Dlaczego więc koty umierają… Wszystko zależy od bardzo dużej ilości czynników, z których spora część jest niewiadoma. Zazwyczaj stosujemy zasadę, że im bardziej chory na serce kot, tym ma mniejsze szanse na przeżycie. Im później pacjent trafi na leczenie (jak w przypadku człowiek z udarem) tym gorsze rokowanie. Ważny jest również stan pacjenta w momencie przyjęcia. Jeśli problem dotyczy jednej kończyny z reguły jest większa szansa na powodzenie terapii. Rokowanie pogarsza się w sytuacji, kiedy pacjent ma znacznie zwolniony rytm serca (są to objawy zaawansowanego wstrząsu u kotów), wyraźnie obniżoną temperaturę ciała oraz ma objawy zastoinowej niewydolności krążenia (obrzęk płuc, obecność płynu w klatce piersiowej). Dodatkowe kryteria mogą być ocenione po analizie podstawowych badań krwi – stanu nerek (stężenia mocznika, kreatyniny, potasu). Im gorsze wyniki parametrów nerkowych czy wyższe stężenie potasu tym mniejsze szanse na przeżycie. Niezwykle istotna dla rokowania jest również szybkość cofania się objawów zatoru, im wolniej zator cofa się (ocena przepływu krwi przez naczynia kończyn tylnych, ich temperatura, twardość mięśni) tym kot ma gorsze rokowanie. Dlaczego ? Przecież mowa była wcześniej o tym aby dać czas naturze…Tak naprawdę uszkodzenie mięśni stanowi największe wyzwanie w tej jednostce chorobowej. Mięśnie, które są niedokrwione (pozbawione dopływu krwi) ulegają uszkodzeniu, zniszczeniu ulega struktura komórek, które te mięśnie budują. Na skutek ich rozpadu uwalnia się duża ilość potasu, która może być toksyczna, czy nawet śmiertelna dla kociego serca (nadmiar potasu zatrzymuje akcję serca). Dodatkowo białko budujące mięśnie (mioglobina) uwalniając się „zatyka” nerki powodując ich niewydolność, co może doprowadzać do nieodwracalnych uszkodzeń tego narządu. Zawsze należy również wziąć pod uwagę zdanie opiekuna pacjenta. Koniecznie trzeba szczerze porozmawiać na temat szans i dalszego życia kota po „wyleczonym” zatorze. To głównie na nim spoczywać będzie zapewnienie komfortu swojego podopiecznego. U części kotów następuje niepełna poprawa, kończyna wraca do „normy” z pewnymi ograniczeniami – mogą występować strefy osłabionego czucia, często dzieje się to w okolicach palców i noga jest narażona na urazy mechaniczne, na skutek innego typu obarczania (np. ciągnięcie palców po ziemi, dywanie, podłodze). Powierzchownie może dochodzić do permanentnej utraty włosów na całej długości kończyny lub jej części, utraty paznokci. Niekiedy kot odzyskuje czucie jedynie w części najbliższej kręgosłupa. Należy wówczas rozważyć amputację częściowo sprawnej kończyny (podobnie jak przy dysfunkcji części obwodowej z niedowładem palców). Kończyny niedokrwione częściej podlegają infekcjom bakteryjnym, które w późniejszym okresie rekonwalescencji mogą powodować problemy zdrowotne ogólne, dużą bolesność jak i brak powrotu do funkcji motorycznych kończyny. Ostateczną decyzję należy podjąć po wnikliwej analizie wyników badań krwi (w szczególności stanu nerek), wynikach badania neurologicznego odruchów uszkodzonej kończyny, stanu układu krążenia po stabilizacji oraz możliwości opieki nad kotem z częściową niesprawności kończyn, a także aspektem finansowym terapii i rekonwalescencji. No więc o rokowaniu statystycznie … Rokowanie u kotów z zatorowością tętniczą można podzielić na dwa etapu – krótkoterminowe i długoterminowe. Około 30% kotów przeżywa pierwszy epizod zatoru przy założeniu, że przyjęty jest szybko po epizodzie, dotarł do lecznicy wyposażonej w potrzebny sprzęt oraz leki (heparyna!). Z pozostałych 70% pacjentów połowa jest poddawana eutanazji podczas przyjęcia z powodu złego stanu ogólnego (patrz czynniki rokownicze we wcześniejszej części artykułu) i decyzji opiekuna (przeraźliwy ból, bardzo zły stan ogólny, silna duszność, niemożność podjęcia opieki nad pacjentem w późniejszym etapie, kosztów leczenia i hospitalizacji, czasem nawet kilkudniowej), a druga połowa zwykle nie reaguje poprawą stanu klinicznego w ciągu 48-72 godzin od przyjęcia. Rokowanie długoterminowe dla kotów które przeżyły epizod zatorowości zależy od tego czy u kota występuje zastoinowa niewydolność serca (ZNS). Koty z ZNS mają średni przeżycia około 2 miesięcy, koty, u których objawów zastoju w momencie przyjęcia nie zaobserwowano miały średni czas przeżycia 8 miesięcy, niektóre koty żyły do 2 lat. A czy można operacyjnie usuwać zatory ? Nie jest to zalecana metoda leczenia, dlatego, że przyczyną problemów nie choroba naczyń (tak jak w przypadku problemów u ludzi) tylko choroba serca. Operując kota nie likwidujemy choroby serca (pierwotnej przyczyny zatorowości) tylko usuwamy jeden z jego objawów. Niestety zwykle nawet skuteczna operacja (udane usunięcie zatoru) zwykle kończy się ponownym wystąpieniem zatoru. Zazwyczaj dodatkowo pacjent z zatorem jest pacjentem ogromnego ryzyka anestezjologicznego z uwagi na zaawansowaną chorobę serca. Podsumowanie : Każdy kot może doznać epizodu zatorowości tętniczej, nawet ten bez żadnej stwierdzonej choroby serca. Taka już ich kocia natura. U psów występuje to sporadycznie i rzadko kiedy w tak spektakularny sposób. Koty ze stwierdzoną chorobą serca są bardziej narażone na zatorowość tętniczą, im bardziej zaawansowana choroba tym większe szanse na powstanie zatoru kończyn tylnych. Najczęściej epizod jest nagły i polega na pojawieniu się objawów obustronnego niedowładu dotyczącego kończyn tylnych. Kończyny stają się zimne, odcięty pazur nie krwawi, występuję bardzo duży ból niejednokrotnie połączony ze znaczną wokalizacją takiego kota. Rokowanie jest raczej złe, jednakże czasem w sprzyjających okolicznościach udaje się kota uratować. Istnieje duże prawdopodobieństwo nawrotów w ciągu kilku-kilkunastu tygodni. Z kotem podejrzewanym o zator należy niezwłocznie udać się do lecznicy, najlepiej dobrze wyposażonej, często powinna to być lecznica z możliwością hospitalizowania pacjenta dłużej. ZATORÓW KARDIOGENNYCH NIE USUWA SIĘ OPERACYJNIE !! Rafał Niziołek, ESVC, IVECCS Vetcardia, Warszawa
Przez aktualizacja dnia 18:58 Adopcja kota niepełnosprawnego – co musisz wiedzieć? Do adopcji kota niepełnosprawnego trzeba się przygotować. Zaczerpnąć nieco fachowej wiedzy, aby być świadomym, jakie potrzeby ma dany kot, jakie problemy mogą się pojawić, jak dostosować dom do jego potrzeb i jak wygląda opieka weterynaryjna nad zwierzakiem. Wiele informacji udzielą Ci wolontariusze schroniska lub fundacji czy właściciele domu tymczasowego, w którym do tej pory przebywał niepełnosprawny kot. Z pewnością zwrócą uwagę na wiele istotnych rzeczy, ale w większości przypadków przekonają też Cię, że opieka nad kalekim zwierzakiem może nie być tak trudna, jaka wydawać by się mogła na początku. Kot świetnie dostosowuje się do utrudnionych warunków. Trójłapki przykładowo rzadko kiedy sprawiają wrażenie, że w ogóle coś im dolega. Spokojnie strącą wazon nawet jedyną przednią łapką. Kaleki kot nie jest świadom swojej niepełnosprawności! Przyjmuje wszystko takie, jakim jest, i skoro już nie odczuwa bólu, a może się położyć na kolanach kochającego człowieka – to mu wystarczy. I nieraz dokazuje za dwóch! Jak się przygotować na przybycie niepełnosprawnego kota? Zanim niepełnosprawny kot zawita jednak w Twoje progi, przygotuj się na jego przybycie! Skonsultuj się z lekarzem weterynarii, który opowie Ci, jak zachowuje się kaleki kot, jak należy przystosować dom do jego potrzeb, czy potrzebuje jakiejś suplementacji oraz jak często trzeba zgłaszać się z nim na kontrolę do lecznicy. Pomyśl o dogodnym miejscu na kuwetę i miski, a także o ułatwieniu dostępu do nich. Najczęściej oznacza to zakup dużej kuwety z niskim wejściem oraz umieszczenie misek na takiej wysokości, aby kot nie musiał pochylać się podczas posiłku lub picia. Nie zdziw się, że wolontariusze schroniska czy dom tymczasowy będą skrupulatnie weryfikować, czy jesteś w stanie sprostać potrzebom kota niepełnosprawnego. Rozmowa powinna być oczywiście spokojna i konstruktywna. Jej celem ma być upewnienie się obu stron, że to jest właściwy wybór. Jeśli masz w domu inne koty, nawet po obowiązkowej socjalizacji z izolacją obserwuj je, czy nie traktują niepełnosprawnego kota gorzej – nie gonią go, nie ograniczają dostępu do kuwety lub misek. W niektórych kotach słabszy zwierzak wzbudza instynkt opiekuńczy, w innych – wręcz przeciwnie. Jeszcze inne będą go traktowały nie inaczej niż sprawnego kota – i tak zdarza się najczęściej. Trójłapki Koty tracą łapki z różnych powodów – najczęściej konieczność amputacji pojawia się po wypadku, którego skutkiem jest skomplikowane złamanie, po pogryzieniu przez inne zwierzę, zmiażdżeniu łapki i innych sytuacjach, gdy kończyna jest zbyt uszkodzona na ponowne „złożenie” lub wdała się martwica. Większość kotów znakomicie przystosowuje się do życia na trzech łapkach. Biegają, zrzucają przedmioty, szaleją za futrzaną myszą i ani myślą uważać się za „kalekie”! Adopcja kota bez łapki nie przysporzy Ci trudności w opiece. Zdrowa dieta to ważny element opieki nad każdym kotem. W przypadku trójłapka utrzymanie prawidłowej wagi (zapobieganie otyłości) jest szczególnie ważne – nie należy zanadto obciążać kości i stawów, które i tak przyjmują na siebie więcej niż u innych kotów. Wysokiej jakości mięsna karma wzbogacona o potrzebne witaminy i minerały zadba także o dobrą kondycję mięśni i kości. Koty sparaliżowane i z niedowładem tylnych łap ©Shutterstock Koty, które mają „nieczynne” łapki tylne – z powodu amputacji obu kończyn, paraliżu lub niedowładu – wymagają już szerzej zakrojonej opieki niż kot z trzema łapkami. Rozróżnijmy najpierw niedowład łapek od paraliżu: - Paraliż (porażenie) to sytuacja w której dochodzi do utraty czynności jednego, kilku mięśni lub też całej ich grupy. Niedowład oznacza obniżenie siły mięśniowej. Niedowład może dotyczyć każdej grupy mięśni, jednak najczęściej rozpoznaje się niedowład kończyn dolnych – wyjaśnia Dagmara Pietraszek, specjalistka z dziedziny rehabilitacji zwierząt domowych ( Do przyczyn niedowładu lub paraliżu zaliczyć można wypadki komunikacyjne, upadki z wysokości (np. z niezabezpieczonego okna czy balkonu), zakleszczenie się kota w oknie uchylnym, postrzelenie z wiatrówki (niestety należy to w ostatnim czasie do najczęstszych przyczyn…), ale również choroby, takie jak neuropatie czy niektóre nowotwory. Urządzanie przestrzeni domowej dla kota z niedowładem czy paraliżem tylnych łapek przypomina nieco aranżację i zabezpieczanie pokoi pod kątem małych dzieci, które raczkują. Postaraj się, aby na drodze kota ciągnącego za sobą łapki było jak najmniej przeszkód. Jednocześnie jednak pamiętaj, że kot „podłogowy” pozostaje pełnoprawnym kotem! Ponieważ pozbawiony jest wielu atrakcji dostępnych dla kotów sprawnych, wymaga bardzo urozmaiconego terenu. Warto jak najczęściej zmieniać mu zabawki, udostępniać kartony i inne interesujące kryjówki. Także dostęp do zabezpieczonego balkonu da takiemu kotu dużo radości. Na balkonowych kafelkach warto położyć kawałek karimaty, by zapewnić ciepłe podłoże. Oczywiście należy zwierzaka „wybawiać” tak samo jak kota pełnosprawnego. Należy mu natomiast usunąć z drogi takie przeszkody jak chociażby luźne kable, w które może zaplątać nogi i zrzucić podłączony nimi przedmiot. Kocie potrzeby fizjologiczne Bardzo istotną kwestią w przypadku kotów sparaliżowanych lub cierpiących na niedowład jest określenie, czy kot jest w stanie świadomie załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Jeśli może kontrolować oddawanie moczu i kału oraz dotrzeć do kuwety, zapewnij mu toaletę z bardzo niskim wejściem, do której będzie mógł dosłownie „wciągnąć” tułów i nogi. Egzamin może tu zdać odmontowana dolna część plastikowego transportera. Dobrym rozwiązaniem będzie też postawienie kilku toalet w domu, nawet przy tylko jednym kocie. Jeśli kot kontroluje potrzeby fizjologiczne, ale nie potrafi wejść do kuwety, możesz rozważyć użycie podkładów higienicznych lub mat do treningu czystości dla szczeniąt w wybranej „toaletowej” lokalizacji. Trudniejsza jest opieka nad kotami niekontrolującymi oddawania moczu i kału. Rozwiązaniem mogą być w tym wypadku pieluchy – te dziecięce, dostosowane do rozmiaru kota (najczęściej korzysta się z rozmiaru 1 lub 2). Wystarczy wyciąć otwór na ogon i zapiąć pieluchę tak samo jak dziecku. Pamiętaj o odpowiedniej pielęgnacji kociej pupy – podobnie jak u małych dzieci, u pieluchowanych kotów mogą pojawiać się w tym miejscu odparzenia. Jak radzi Dagmara Pietraszek, kot taki powinien mieć regularnie mytą pupę – choćby delikatnymi chusteczkami bezzapachowymi – polecam te dla dorosłych, które myją, neutralizują zapachy, a nie mażą olejkami, jak większość dziecinnych, choć są także ekologiczne, na bazie wody i bawełny. Czasem niezbędne jest mycie wodą lub szamponem, suszenie, a na pewno po każdym przewijaniu i oczyszczeniu pupy nałożenie preparatu ochronnego. Ja stosuję najchętniej preparaty do pielęgnacji dla ludzi leżących. Gdy mimo pielęgnacji pojawią się odparzenia czy nawet odleżyny – wtedy są do dyspozycji preparaty lecznicze, ale także zabiegi laseroterapii, doskonale regenerujące nawet mocne uszkodzenia skóry. Niestety urazy neurologiczne mogą manifestować się nie tylko zaburzeniami narządu ruchu. Uszkodzeniu ulec może unerwienie wielu struktur, czasem także pęcherza lub/i jelit. Wówczas Twoim zadaniem jest pomoc kotu w czynnościach fizjologicznych. Pęcherz moczowy musi być opróżniany regularnie i do końca! Zastój moczu jest groźny dla zdrowia. Zwykle pęcherz opróżniamy 3 razy dziennie – na podkład higieniczny, do umywalki, toalety itp. Wypracuj pozycję wygodną dla Ciebie i dla kota, wymacaj wypełniony pęcherz (jest podobny do cytryny), obejmij go dokładnie dłonią, następnie delikatnie ściśnij i wyciśnij do końca (zawsze sprawdź, czy pęcherz opróżnił się całkowicie). W przypadku problemów z samodzielnym oddawaniem kału konieczne może okazać się podawanie środków regulujących perystaltykę jelit i ułatwiających wypróżnianie – powinien zalecić je lekarz weterynarii. Codzienne życie kota z „nieczynnymi” tylnymi łapkami ©Dagmara Pietraszek Kot, który używa do przemieszczania się tylko przednich łapek, na pewno będzie Ci wdzięczny za ułatwienie mu poruszania się poprzez usunięcie z jego ulubionych tras chodniczków czy dywaników, które plączą się pod łapkami czy wręcz posuwają wraz z przemieszczającym się zwierzakiem. Panele podłogowe czy płytki to dobre podłoże dla takiego kota, pod warunkiem, że pomieszczenie jest ciepłe, a kot ma miejsce do leżenia i nie grozi mu chłód od podłoża. Natomiast jeśli kot uczy się od nowa chodzenia na czterech łapkach (np. przy zabiegach rehabilitacyjnych), potrzebna mu jest do ćwiczeń powierzchnia, na której nie będzie się ślizgał – na przykład wykładzina dywanowa. Pamiętaj, że kocie miejsca do spania powinny być łatwo dostępne, aby mruczek mógł się na nie łatwo wgramolić, a także łatwe do prania – z oczywistych względów. Warto wybierać takie materiały jak polar czy minky – są ciepłe, chętnie wybierane przez koty, szybko się piorą i równie szybko schną. Świetnie sprawdzają się kocyki dla dzieci, można je zdobyć za niewielkie kwoty na marketowych wyprzedażach. Zabiegi higieniczne niepełnosprawnego kota Sparaliżowany kot może potrzebować Twojej pomocy w codziennych zabiegach higienicznych. Codziennie szczotkuj kocie futerko, a od czasu do czasu możesz użyć suchego szamponu w formie pudru. Zadbaj szczególnie o czystość okolic odbytu – przemywaj je nawilżanymi chusteczkami. W przypadku kotów długowłosych zaleca się skrócenie sierści w okolicach portek. Jeśli konieczne jest mycie wodą, zapewnij kotu spokojne, ciepłe miejsce po tej „operacji”. Jeśli używasz szamponu, to tylko specjalnego dla kotów, możliwie delikatnego. Koty z hipoplazją móżdżku Hipoplazja móżdżku jest nabytym lub wrodzonym zaburzeniem neurologicznym, polegającym na nieprawidłowym rozwoju części mózgu kota. Ponieważ móżdżek odpowiada za koordynację ruchową, świadomość przestrzenną i umiejętności motoryczne, kot z hipoplazją móżdżku będzie miał problemy z prawidłowym poruszaniem się, utrzymywaniem równowagi, oceną odległości, orientowaniem się w przestrzeni, lokalizowaniem przedmiotów. Do częstych objawów należą chwiejny chód oraz charakterystyczne kołysanie głową. Hipoplazja może mieć różne nasilenie u różnych kotów, natomiast z wiekiem stan zwierzęcia nie pogarsza się. Nie jest to zaburzenie bolesne. Przy naszej pomocy kot dotknięty łagodną lub umiarkowaną hipoplazją może dobrze funkcjonować i żyć komfortowo. Taki kot jednak może przebywać wyłącznie w domu. Jak ułatwić funkcjonowanie kotom z zaburzeniami równowagi, poruszania się i oceny odległości? ustaw miski na podwyższeniu (np. miski na stojakach), aby kot mógł napić się i najeść bez mocnego schylania głowy; rampy i podesty ułatwią wchodzenie na wyżej położone powierzchnie i bezpieczne schodzenie z nich, lecz uwaga! – taki kot chwieje się i może spaść z podestu, dlatego musi być on antypoślizgowy i niezbyt wysoki; wybierz kuwety z niskim wejściem (najlepsza będzie specjalna kuweta z niskim wejściem oraz normalnymi bokami, które będą stanowiły wsparcie w przypadku utraty równowagi wewnątrz kuwety), zwiększ liczbę kuwet w domu, ewentualnie dodaj też maty do treningu czystości dla szczeniąt. Rehabilitacja niepełnosprawnego kota – możliwości i efekty ©Dagmara Pietraszek Rehabilitacja to szansa na bardziej komfortowe życie dla kotów sparaliżowanych czy cierpiących na niedowład. Rezultatem zabiegów może być przywrócenie – przynajmniej do pewnego stopnia – sprawności kończyn tylnych lub chociaż odzyskanie zdolności samodzielnego wypróżniania się i oddawania moczu. Do każdego pacjenta dobierany jest indywidualny program ćwiczeń i zabiegów rehabilitacyjnych, w zależności od jego stanu oraz przyczyny uszkodzenia. Bardzo istotne są ćwiczenia bierne, które pozwalają utrzymać sprawność stawów i zapobiec zanikowi mięśni. Takie ćwiczenia Opiekun wykonuje samodzielnie, między innymi poruszając kończynami kota w dostępnym zakresie ruchów. Fizjoterapeuta nauczy, jak to robić, by nie zaszkodzić kotu. Zastosowanie znajdują także takie zabiegi jak: magnetoterapia (terapia polem magnetycznym) – to forma terapii o szerokim spektrum działania, w zależności od parametrów pola; łagodzi ból, pobudza regenerację tkanek, może oddziaływać zarówno na skórę, kości, mięśnie, stawy, jak i układ nerwowy; laseroterapia, masaż leczniczy, pionizacja, zabiegi z użyciem elektroterapii ćwiczenia czynne (aktywne), np. bieżnia wodna lub sucha, wspomagająca regenerację i wzmacnianie mięśni i stawów, pomocna przy ponownej nauce chodzenia, stymulacja odruchów. Aby poznać dokładniej przykładowe plany rehabilitacji oraz zobaczyć, jak zabiegi pomagają kotom odzyskiwać sprawność, zajrzyj do historii kocich pacjentów: Protezy i wózki dla kotów niepełnosprawnych Protetyka to gałąź rozwijająca się wyjątkowo prężnie. Do najciekawszych przykładów protetyki weterynaryjnej należą te przypadki, gdy protezy ratują zwierzęciu życie. Znaleziony niedawno w rosyjskim Tomsku kot, który utracił wszystkie cztery łapy na skutek mrozu, został zawieziony do kliniki, gdzie otrzymał cztery tytanowe protezy. Bez nich musiałby zostać zapewne uśpiony jako niezdolny do samodzielnego funkcjonowania. Zwierzak bardzo szybko nauczył się chodzić na „nowych łapach”. Przed zabiegiem wykonuje się tomografię komputerową – przykładowo kikuta w przypadku braku nogi. Uzyskany obraz pozwala na zaprojektowanie implantu, który będzie pasował do kości. Obecnie technologia druku 3D umożliwia przygotowanie zgodnego z anatomią pacjenta implantu w ok. dwa tygodnie. Implant jest wszczepiany do kości. Po wszczepieniu potrzebna jest jeszcze seria zabiegów rehabilitacyjnych, aby kot nauczył się chodzenia na nowej nóżce. A może by tak sprawić kotu z niedowładem lub paraliżem tylnych łap wózek, żeby mógł się sprawniej poruszać…? Tutaj warto pomyśleć o kocim trybie życia. Koty lubią zaglądać pod szafy czy pod łóżko, przyczajać się przypłaszczone do ziemi, czy też bawić się wędkami w pozycji półleżącej, używając do łapania „zdobyczy” przednich łapek. U kota przebywającego w domu wózek do stałego użytku najczęściej nie zdaje egzaminu. Pomoże natomiast kotom, które wychodzą na spacery. Wózek może wspomagać też pionizację u kotów, które w dalszej perspektywie mają szansę na odzyskanie sprawności. Jeśli chodzi o poruszanie się kotów po domu – przekonasz się, że nawet mając do dyspozycji tylko przednie łapki, potrafią być niesamowicie szybkie! Mam nadzieję, że powyższy artykuł oswoił nieco kocią niepełnosprawność. Wiele zwierząt, które utraciły łapkę czy mają lekką postać hipoplazji móżdżku, może funkcjonować jak inne domowe koty. Również koty z niedowładem czy paraliżem zadziwiająco dobrze dają sobie radę, wykorzystując sprawne łapki. Może myśląc o adopcji, dasz szansę któremuś z nich? Poniżej linki do filmów przedstawiających życie niepełnosprawnych kotów. Jak widać, właściwie niczym nie różni się od tego, które prowadzą zdrowe koty. Konsultacja: Dagmara Pietraszek, gabinet fizjoterapii dla zwierząt
Odpowiedzi EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 13:17 Łapę trzeba oprawić w łupki lub gips inaczej się nie zrośnie a może wdać się zakażenie. To usztywnienie najlepiej zrobi wet. blocked odpowiedział(a) o 07:49 Daję sobie głowę uciąć, że gdybyś go tak zostawił to łapka by mu się zrosła. Jednak na twoim miejscu poszedłbym do weterynarza, żeby po prostu kotek się nie męczył. EKSPERTSaqui odpowiedział(a) o 14:29 Być może się zrośnie, ale źle, a to nie wróży nic dobrego. Po znalezieniu kota obowiązkowo trzeba jechać do weta, a co ze szczepieniem, odrobaczeniem i kastracją? Na pewno potrzebuje też dodatkowego leczenia. Jak masz takich rodziców, to kot nie powinien być w domu, tylko cierpi. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Odpowiedzi xeixs odpowiedział(a) o 18:16 Oczywiście, że weterynarz, sprawdź u innych może mają inny cennik i znajdziesz coś taniej. Nie macie pewności że jest złamana skoro tylko to było telefonicznie. Niech go chociaż obejrzy:) Zolza ;3 odpowiedział(a) o 18:24 Najlepszym wyjściem jest iść do weterynarza...Jeśli to złamanie to noga może się krzywo zrosnąć ,i sprawiać będzie kotu ogromny ból. Znajdź innego wet. lub idź z nim chociaż na obejrzenie. Myślę ,że pomogłam ;) blocked odpowiedział(a) o 19:57 To jest coś poważnego i najlepiej żeby już to załatwić. Przecież kotek cierpi. Zapytaj weterynarza o odroczenie płatności. Kotek by mógł mieć teraz operacje a dopiero zapłacicie po 2 tygodniach. Albo rozłóżcie to na raty. POPYTAJCIE SIĘ WETA! Najlepszą opcją jest pójście do weterynarza. Zadzwoń do kilku pobliskich i porównaj ceny, może znajdzie się coś tańszego. Kilka dni temu miałam podobny porzypadek z moim kotem. Po 2 dniach samo przeszło. Ale gdy ból nie ustąpi albo co gorsza się nasili zachęcam odwierdzić weterynarza. Powiedz rodzicom, ze biorąc kota zoobowiązują sie także na koszty leczenia i opieki weterynaryjnej. Uważasz, że ktoś się myli? lub
słabe tylne łapy u kota